Nie tak miał wyglądać start kościerskiego zespołu w Superlidze. UKS PCM przegrał wszystkie cztery dotychczasowe spotkania. Kadra trenerska szuka przyczyn tej sytuacji.
Dariusz Męczykowski - trener UKS PCM: Z tym mamy bardzo duże trudności, jeśli chodzi o atak pozycyjny. Ciągle mamy jakieś niedociągnięcia i gubimy piłkę w samej końcówce. Albo oddajemy rzuty, które są obronione i z tego zespół przeciwny formuje kontrę. No i właściwie w 40-50 minucie z braku sił te ataki pozycyjne i oddawane rzuty są coraz słabsze. I w tym momencie zespoły bardziej doświadczone nas ogrywają.
Najdotkliwsze są oczywiście porażki przed własną publicznością. Ostatni mecz w Kościerzynie z Vistalem Gdynia zakończył się wynikiem 33:20 na korzyść gości. Dodatkowo nasza obrotowa Agnieszka Białek doznała poważnej kontuzji.
Agnieszka Białek – zawodniczka UKS PCM: Po meczu wylądowałam w szpitalu ze wstrząśnieniem mózgu, miałam utratę pamięci, ale teraz jest wszystko dobrze, wszystko pamiętam i jestem z powrotem.
Determinację widać wśród wszystkich zawodniczek. Zwłaszcza, że wszystkie dziewczyny są w dobrej formie fizycznej. Czas więc na odbicie się z dna tabeli.
Dariusz Męczykowski: Teraz będziemy szukać punktów. Jako pierwszy będziemy mieli u siebie zespół z Nowego Sącza. Nie ukrywam, że poszukamy tu dwóch punktów. Następnie wyjeżdżamy do Piotrkowii, potem mamy u siebie Ruch. Myślę, że to są te zespoły, u których będziemy szukać tych punktów.
Ostatnie ligowe spotkanie UKS PCM rozegrał na wyjeździe w Koszalinie, przegrywając 28:34. Teraz trwa trzytygodniowa przerwa w rozgrywkach – okazja do zregenerowania sił i przygotowania strategii.
Wielki sprawdzian 17 października w kościerskiej Hali Sokolnia. UKS PCM zmierzy się z Olimpią-Beskid Nowy Sącz.
Napisz komentarz
Komentarze