Łubiana. Australijczyk nie zatrzymał się do kontroli. Grozi mu 5 lat więzienia

a po deptaku na Rzemieślniczej ciągle gnają rowerzyści pomimo zakazu i tam żadnego policjanta ani straży miejskiej nigdy nie widziałem,natomiast rowerzyści mają tam pierwszeństwo jazdy przed pieszymi-może tym zajmie się ktoś???

A co z tym samolotem? Zdążył? Identyczną sytuację miałem w Turcji. Są tam takie zwężenia na jezdni, w których policja kontroluje kierowców. Bardzo się śpieszyłem na samolot i jadąc samochodem z wypożyczalni, gnałem co sił aby zdążyć oddać samochód i zdążyć na samolot. Policja kontrolowała inny samochód, a ja zgodnie z tamtejszymi przepisami musiałem czekać i też poddać się kontroli. Ale ominąłem te pachołki, ze dwa przewracając i pojechałem dalej. Za chwilę zobaczyłem w lusterku migające światła policyjnego samochodu. Wyprzedzili mnie i dali znak do zatrzymania. Jeden z policjantów mówił trochę po rosyjsku, drugi po angielsku. Szybko wytłumaczyłem w czym rzecz, a ci z uśmiechem na ustach, przy pełnym zrozumieniu powagi sytuacji, pozwolili mi jechac dalej nie odnotowując nawet moich danych. No ale byłem w Turcji, w kraju w którym ludzie bardzo się szanują i są dla siebie przyjaźni, niezależnie od narodowości.