Magdalena Mielnik - 2 dan, wystartowała w konkurencji kumite (wolna walka) w kategorii seniorek. Łącznie stoczyła pięć niezwykle ciężkich i wyczerpujących pojedynków, z których miano najbardziej morderczego zyskał ten ćwierćfinałowy, z faworytką konkurencji i wielokrotną mistrzynią świata Jeleną Stanojević z Serbii. Walkę z rywalką z Bałkanów, decydującą o wejściu do strefy medalowej Magdalena Mielnik wygrała, lecz okupiła to kilkoma urazami i w kolejnym pojedynku o ścisły finał, nie była już w stanie walczyć na swoim normalnym poziomie. Półfinał przegrała, zadowalając się ostatecznie brązowym medalem. Wcześniej pokonała Niemkę, Austriaczkę i inną z faworytek – reprezentantkę Rumunii. Zdobywając brąz, skompletowała już wszystkie kolory medali mistrzostw świata, jakie zdobyła. Jednak ten ma szczególną wartość, gdyż wywalczony został w kategorii seniorów. Wcześniej, złoto i srebro zdobywała wśród juniorów.
W wielkiej hali sportowej Polivalent pojawiło się ok. 2 tys. zawodników z 56 państw świata i 2,5 tys. osób stanowiących skład ekip narodowych. Było to jedno z największych wydarzeń w historii, jakie odbyło się w Transylwanii. Imprezie towarzyszyło kilkadziesiąt powiązanych inicjatyw sportowych, artystycznych i charytatywnych. Uczestnicy m.in. zebrali fundusze zapewniające 14. porzuconym dzieciom stałe zakwaterowanie, trzyletnie wyżywienie, ubrania oraz książki i przybory do nauki.
Część sportowa wzbogacona została unikalnymi pokazami sztuki staro japońskiej, ceremoniałem samurajskim, widowiskiem łączącym kunszt karate z artyzmem baletu a także rozbijaniem drewnianych i betonowych przedmiotów gołą ręką.
Walki transmitowane były na gigantycznych ekranach, a system świateł i nagłośnienia, każdy pojedynek zamieniał w niezwykłe przedstawienie.
Obok mistrzostw świata w karate fudokan, w hali Polivalent jednocześnie odbywały się też XXIII Mistrzostwa Europy w Karate Tradycyjnym, co spowodowało, że Cluj-Napoka na kilka dni stał się światową stolicą karate.
Napisz komentarz
Komentarze