Piątkowa ulewa napędziła strachu organizatorom, ale na szczęście sobota okazała się pogodna i wręcz doskonała dla motocyklistów. Pierwsze kościerskie Motosacrum odbyło się w 2014, później była przerwa do zeszłego roku. Teraz akcja się odradza.
Co prawda dzięki szybkiej wiośnie motocykliści rozpoczęli sezon już jakiś czas temu, ale dla wielu właśnie to wydarzenie daje im symboliczne zielone światło, by ruszyć w drogę.
O to, by motocykliści czuli się mile widziani zadbały panie z Koła Gospodyń Wiejskich W Nowym Klinczu, przygotowując kawę i słodki poczęstunek.
Zebrane na placu Jana Pawła II maszyny poświęcił ksiądz proboszcz Antoni Bączkowski, nie omijając nawet tych najmniejszych pojazdów.
Następnie odprawiona została msza w intencji bezpieczeństwa motocyklistów i innych użytkowników dróg. W kazaniu ksiądz Marek Kłosowski prosił, by byli roztropni i zostawiali po sobie zawsze tylko dobre ślady.
Napisz komentarz
Komentarze