Drzwi otwarte, szarfa przecięta, więc do ogrodu czas wejść. A nie jest to zwykła rekreacyjna działka z grządkami i przypadkową roślinnością. Tu każdy element ma znaczenie, tworząc strefy oddziałujące na konkretne zmysły.
Sylwia Trzebiatowska-Glok - dyrektor MOPS w Kościerzynie: To jest takie miejsce, które ma pobudzać wszystkie zmysły bardziej. Szczególnie te pozawzrokowe, bo to, co widzimy jesteśmy w stanie sobie wyobrazić i jest to pewien obraz. Ale mamy zmysł dotyku, zapachu i ten ogród ma oddziaływać właśnie na nie szczególnie mocno.
Jest więc ścieżka sensoryczna, po której można się przejść lub dotykać jej dłońmi, jest zakątek zapachowy, którą budują rośliny bogate w olejki eteryczne, jak lawenda oraz strefa smaku, w której można częstować się poziomkami. W kolejnych latach pojawią się też borówki, gruszki i jabłka. Duże zainteresowanie wzbudziła piaskownica, w której znaleźć można zasypane artefakty. Wszystko ma pobudzać zmysły, prowokować doznania i po prostu relaksować.
Przyjść może tu każdy, mile widziane są nie tylko dzieci. Na razie ogród otwarty jest od poniedziałku do piątku.
Sylwia Trzebiatowska-Glok: Ośrodek pracuje od poniedziałku do piątku przez cały dzień, bo do godziny 19.00 jest czynna świetlica, zatem w tym czasie można korzystać z dobrodziejstwa tego ogrodu. Zastanawiamy się jeszcze nad formułą weekendową.
Do stworzenia tego miejsca wykorzystano środki z Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, jako rozwinięcie oferty dla dzieci ze świetlicy profilaktycznej. Realizacja kosztowała niecałe 50 tysięcy złotych. Ogród ma być rozbudowywany i z biegiem czasu pojawiać się tu będą kolejne pobudzające zmysły elementy.
Napisz komentarz
Komentarze