Daniel do Ekwadoru leciał z myślą o dobrym starcie w biegu na 400 m, jednak to nie na tym dystansie a w swojej koronnej konkurencji 1500 m wywalczył kolejny w karierze tytuł mistrza świata.
Mam to! Wywalczyłem złoty medal Mistrzostw Świata INAS w biegu na 1500 m! - powiedział po biegu finałowym rozemocjonowany Daniel. - Nie było lekko. Bardzo ciężka podróż do Ekwadoru, 14 godzin lotu z Warszawy do Quito, potem kolejne 2 godziny do Guayaquil i dwugodzinne poszukiwania hotelu. Na drugi dzień 7-godzinna podróż busem do Ambato przez góry na wysokościach 2500-2700 m n.p.m. Zawody rozgrywane były na wysokości 2753 m n.p.m.! Gdy odebrałem złoty medal i wysłuchałem Mazurka Dąbrowskiego zapomniałem jednak o zmęczeniu. Dla takich chwil warto trenować!
Za naszym reprezentantem uplasowali się dwaj zawodnicy z Ukrainy - Victor Shcherbyna i Pavlo Voluikiewich.
Mimo bardzo dobrego początku (rekord życiowy w półfinale) w biegu na 400 m Daniel zajął piąte miejsce. Jak sam wspomina z walki o medale wykluczył go naciągnięty mięsień dwugłowy uda.
- To były naprawdę wariackie dwa dni startów i organizm nie wytrzymał - powiedział Daniel. - Mimo to zawody uważam za udane.
Lekka kontuzja na szczęście nie wyeliminowała naszego zawodnika z walki o medal w sztafecie. Razem z kolegami z reprezentacji, Sylwestrem Jaciukiem, Łukaszem Drogim i Mariuszem Pietruchą, Daniel sięgnął po brązowy medal.
Mistrzostwa Świata federacji INAS, czyli Inas Global Games to obok igrzysk paraolimpijskich największe wydarzenie sportowe dla zawodników z niepełnosprawnością intelektualną. Przypomnijmy, że przed dwoma laty, na tych samych zawodach rozgrywanych w Pradze, Daniel wywalczył trzy medale: złoto na 1500 m i dwa srebrne na 800 m i w sztafecie 4x 400 m.
Piotr Łudzik
Napisz komentarz
Komentarze