Cała tragedia rozegrała się w godzinach porannych. Ogień pojawił się w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie znajdowała się pracownia domowników. Wszystko zaczęło palić się tak szybko, że nie było szans na ugaszenie płomieni w pojedynkę. Małżeństwo szybko wyniosło swoje dzieci i wezwało straż pożarną. Niestety praktycznie cały dobytek pozostał w środku i spłonął wraz z domem.
Poszkodowaną rodziną jest 36-letnie małżeństwo Filip i Miriam Gołębiewscy, mają dwójkę dzieci w wieku 2 i 4 lat. Chłopcy to Jeremi (2-latka) i Milan (4-latka). Rodzina pozostała w tej chwili bez środków do życia. Spłonęło miejsce pracy pana Filipa, który jest architektem i pracował z małżonką w domu. Pani Miriam zajmowała się tresurą psów i jej miejsce pracy przez pożar uległo zniszczeniu. Dom jest objęty hipoteką. Domownicy obecnie potrzebują praktycznie wszystkiego. Najbardziej środków do życia, bo aktualnie nie mają nawet jak zarobić na własne utrzymanie. Na pewno będą potrzebne także materiały budowlane, aby odbudować jak najszybciej dom dla dotkniętej nieszczęściem rodziny. Teraz małżeństwo i dzieci znalazło schronienie u rodziców.
Dla osób, które chciałyby wesprzeć rodzinę w tej trudnej sytuacji, do kontaktu podajemy e-mail, na który można pisać do państwa Gołębiewskich z chęcią pomocy: pozarluban@gmail.com oraz link do zbiórki pieniędzy https://zrzutka.pl/wgd54a
Napisz komentarz
Komentarze