To nowy pomysł oszustów na wyłudzanie pieniędzy. Najpierw otrzymujemy krótki sygnał z długiego, zagranicznego numeru. Oddzwaniamy, nieświadomi, że za każdą sekundę połączenia będziemy musieli sporo zapłacić.
Uważajmy na numery zaczynające się na +221, +225, +232, czy +243. To numery kierunkowe egzotycznych krajów, jak Demokratyczna Republika Konga, czy Wybrzeże Kości Słoniowej. Telefony często wykonywane są późnym wieczorem, albo w nocy. Oszuści liczą na to, że oddzwonimy tuż po przebudzeniu. Minuta takiej rozmowy może kosztować nawet kilkadziesiąt złotych!
Jeśli takie połączenie zostało wykonane i jego koszt został uwzględniony w rachunku, możesz złożyć do dostawcy swoich usług reklamację - czytamy na stronie Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli połączenie na taki numer zostało wykonane, a dostawca usług je zrealizował zgodnie ze swoim obowiązkiem, to ma także prawo obciążyć abonenta kosztami połączenia, opierając się o obowiązujący cennik. W przypadku negatywnego rozpatrzenia reklamacji, możesz skorzystać z możliwości polubownego zakończenia sporu w postępowaniu mediacyjnym. Szczegółowe informacje na temat postępowania mediacyjnego znaleźć można na stronie internetowej Centrum Informacji Konsumenckiej. Należy przy tym pamiętać, że wniesienie wniosku o mediację nie zwalnia cię z obowiązku uregulowania płatności. Sporną kwotę może umorzyć tylko dostawca usługi lub sąd powszechny w postępowaniu cywilnym - radzi UKE.
Najlepiej więc uważać na to, do kogo dzwonimy, by na rachunku nie znaleźć bardzo niemiłej niespodzianki.
Napisz komentarz
Komentarze