Kościerski beniaminek walczy o utrzymanie się w Superlidze. W ostatnich pięciu meczach spotkaliśmy się z czołówką tabeli i pięć razy polegliśmy. W niedzielę naszym przeciwnikiem był zespół z Koszalina, który mógł się pochwalić serią pięciu spotkań bez porażki.
Początek był optymistyczny. Nasze zawodniczki zdobywały punkty, a nawet wyszły na prowadzenie. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i dawała nadzieję na wygraną. Na przerwę drużyny schodziły z wynikiem 12:11 dla gości,
Wola walki była wielka, ale w drugiej połowie Koszalin wziął się w garść i natychmiast zdobył trzy bramki. Dużym osłabieniem dla UKS PCM była kontuzja, której doznała nasza najskuteczniejsza zawodniczka – Karolina Mokrzka. Groźnie wyglądający upadek zakończył się wstrząsem mózgu i skręconą kostką. To oznacza rehabilitację i przerwę w grze.
Kościerzyna walczyła zawzięcie, ciągle goniliśmy rywalki, od których w pewnym momencie dzielił nas tylko punkt różnicy. Wygrana była jednak poza naszym zasięgiem. Rywali zwyciężyły 26:22.
Jest wsparcie kibiców, jest wola walki zawodniczek, ale zła passa UKS PCM trwa. Z 6 punktami jesteśmy na 10 miejscu w Superlidze. Na swoim koncie mamy 3 zwycięstwa i 13 porażek. Tyle samo punktów ma jedenasty Ruch Chorzów. Tabelę zamyka KPR Jelenia Góra.
Napisz komentarz
Komentarze