Spacer po lesie w poszukiwaniu pierwszych oznak zbliżającej się wiosny może skończyć się zupełnie niespodziewanym odkryciem. W okalających Kościerzynę lasach znaleźć możemy: listwy, wykładziny, kafelki, a nawet tapczany, czy muszle klozetowe.
Okazuje się, że śmieci wyrzucamy i podrzucamy gdzie się da. Wiele takich sytuacji udaje się wychwycić dzięki sieci miejskiego monitoringu. Szczególnie „popularne” są kosze przy ul. Długiej, które nie bez przyczyny często są przepełnione. Nagminnie korzystają z nich okoliczni mieszkańcy.
Zdarzało się też, że z miejskich koszy korzystali przedsiębiorcy, którzy unikali płacenia za odbiór odpadów składając zerowe deklaracje. Śmieci tymczasem trafiały do pojemników dla przechodniów. Tą sytuację opanowano dzięki wspólnym kontrolom straży miejskiej i Związku Gmin Wierzyca.
Na koniec jeszcze kilka słów o karach. Podrzucanie śmieci do nie swoich pojemników może skończyć się mandatem od 20 do 500 złotych. Za zaśmiecanie lasu grozi mandat w wysokości od 500 do 1000 złotych, a jeśli sprawa trafi do sądu grodzkiego, może zostać wymierzona grzywna od 20 złotych aż do 5 tysięcy zł.
Napisz komentarz
Komentarze