W ostatnich dniach otrzymujemy od państwa mnóstwo sygnałów dotyczących absurdów, które uczniowie zauważają w szkołach. Postanowiliśmy więc poprosić osoby , które odpowiadają za oświatę w naszym mieście, aby ustosunkowały się do kilku pytań.
Oto one:
- dlaczego w niektórych szkołach trzeba na przerwach nosić maseczki, a w niektórych nie ?
- Skoro jest obowiązek bezwzględnego noszenia maseczek na przerwach szkolnych w takim razie jak uczniowie mają zjeść śniadanie ?
- Jaki sens ma zakładanie maseczek na przerwach skoro po wyjściu na boisko szkolne uczniowie zdejmują maseczki i są w zwartych grupach, nie zachowując dystansu 1,6 m ?
- Wiele dzieci skarży się na swędzącą i wysuszoną skórę, po używaniu płynów dezynfekujących, które znajdują się w szkołach. Z tego co słyszymy, stan epidemii będzie trwał jeszcze długo więc można przypuszczać, że wymogi sanitarne też. Zatem rodzi się pytanie: kto będzie odpowiadał za zniszczony naskórek rąk naszych dzieci, oraz czy nie warto bardziej skłaniać się do częstszego mycia rąk mydłem i wodą, niż używania wysuszających skórę chemikaliów ?
To tylko kilka z większej ilości pytań, które przysłaliście Państwo na naszą skrzynkę.
O odpowiedź w tej sprawie poprosiliśmy zastępcę burmistrza, który jest odpowiedzialny za oświatę - pana Dawida Jereczka
Napisz komentarz
Komentarze