Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 5 listopada 2024 09:20
Reklama

Ratownicy medyczni z Kościerzyny mają dość. Złożyli wypowiedzenia

Od końca czerwca w całym kraju trwa protest ratowników medycznych. Zaczyna brakować ludzi do pracy, ponieważ medycy składają wypowiedzenia lub przechodzą na L4. W wielu miastach w Polsce uziemiona została większość zespołów. Do akcji dołączyło także kilkunastu ratowników kontraktowych z Kościerzyny.
Ratownicy medyczni z Kościerzyny mają dość. Złożyli wypowiedzenia

Protesty to przede wszystkim efekt niezadowolenia z wysokości wynagrodzeń i warunków pracy. Mocno wpłynęła na to ostatnia nowelizacja przepisów, w której ratownicy medyczni zostali objęci kategorią "inny zawód medyczny", a ich pensje spadły o kilkaset złotych. Niskie stawki można zrekompensować tylko większą ilością godzin. Niestety to przekłada się na komfort pracy czego efektem jest w wielu przypadkach wypalenie zawodowe.
Jednocześnie z Ministerstwa Zdrowia często płyną komunikaty, że przecież to "praca dla idei".

Dostajemy 26 zł brutto godzinę z tego trzeba opłacić zus, podatki, księgową, szkolenia, ubranie. Nawet prać musimy sami. Norma to 160 godzin w miesiącu   w niedzielę i święta. Po odliczeniu kosztów zostanie  1900 zł na życie. A ceny wszystkiego rosną. W związku z tym aby więcej zarobić, trzeba brać nadgodziny. Są miesiące ,że pracujemy nawet 390 godzin. A gdzie czas na normalne życie ? - żali się ratownik medyczny z Koscierzyny
 

Prezes kościerskiego szpitala jest aktualnie na urlopie, natomiast poproszona o komentarz pani rzecznik twierdzi, że nie jest upoważniona do zajęcia stanowiska w tej sprawie.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu koscierzyna24.info dostępny pod linkiem https://www.koscierzyna24.info/s/23/regulamin. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne. Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama