RATUJMY KASZUBY
Komitet Społeczny „Obrona Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Kaszub”
powołany w dniu 27.11.2019 roku w Krzesznej, Gmina Stężyca
List otwarty do Dziennikarzy
Szanowni Przedstawiciele Mediów,
zwracamy się do Was z prośbą o nagłośnienie ważnego i kontrowersyjnego tematu, jakim jest budowa drugiego toru linii kolejowej relacji Kościerzyna-Gdynia. Ma to być linia szlakowa, bez przystanków na Kaszubach, przeznaczona dla ciężkiego transportu towarowego. Ma biec przez obszar Natura 2000, w sąsiedztwie Rezerwatu „Las Ostrzycki”. Inwestycja jest na tyle kontrowersyjna, iż nie zyskała dofinansowania z Unii Europejskiej, a w dokumencie „Rezultaty Studium Wykonalności”, zrealizowanym na potrzeby PKP PLK wykazano, że żaden z jej wariantów nie jest uzasadniony ekonomicznie. PKP PLK planuje ją sfinansować z budżetu państwa – z naszych podatków – w kwocie prawie 4 miliardów złotych.
Ponieważ zależy nam na Kaszubach – na ich bogactwie przyrodniczym i historycznym, ich dziedzictwie, powołaliśmy Komitet Społeczny „Obrona Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Kaszub”, który liczy kilkudziesięciu Kaszubów, w tym szanowanych profesorów. W sprawę zaangażowaliśmy ekspertów z zakresu hałasu i wibracji, którzy wykonali ekspertyzy wskazujące na istotne zagrożenia związane z tą inwestycją. Nasi prawnicy wskazali natomiast szereg naruszeń prawa związanych z próbą realizacji tego przedsięwzięcia. Wśród nich jest m.in:
- brak raportu na temat oddziaływania wibracyjnego na środowisko
- brak prawidłowych badań dotyczących wpływu hałasu na ludzi i środowisko
- brak analizy dotyczącej możliwości występowania katastrofy w transporcie lądowym
- nieuwzględnienie faktu, że fragmenty XIX-wiecznej linii kolejowej Kościerzyna-Somonino są wpisane do gminnej ewidencji zabytków, a proces wpisania wiaduktu w Krzesznej do rejestru zabytków jest w toku.
Zastanawia też fakt, jak to możliwe, że PKP PLK już dwa razy ogłaszało przetarg na wykonanie tej inwestycji, choć formalnie nie miała ona zapewnionego finansowania. Oba zostały unieważnione. Trzeci przetarg miał się ukazać 29 lutego…
Dodatkowo zatrważa nas fakt, że dążąc do realizacji tej budowy, pomija się wszelkie procedury prawne, stosując tzw. rygor natychmiastowej wykonalności.
Obecnie nasze dwie skargi w tej sprawie znajdują się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Już bardzo długo czekamy na ich rozstrzygnięcie.
Działamy dalej, ponieważ Kaszuby to nasze miejsce do życia i pracy. Boimy się, że dobudowa szlakowego towarowego toru spowoduje zanik turystyki w okolicach wsi Sławki, Rybaki, Kolano, Wieżyca, Krzeszna, Szymbark, Potuły, Gołubie Kaszubskie i wielu więcej. Nie chcemy dopuścić do unicestwienia Uroczysk Pojezierza Kaszubskiego, będących w obszarze ochrony Natura 2000 poprzez przeprowadzenie inwestycji, która nie ma uzasadnienia merytorycznego.
Paradoksem jest fakt, że np. na Jeziorze Ostrzyckim obowiązuje, jak i w całym Kaszubskim Parku Krajobrazowym, strefa ciszy oraz zakaz używania łódek spalinowych, a nikt z inwestorów nie sprawdził, jaki hałas będzie generowało 40 pociągów towarowych dziennie w momencie, gdy będą wjeżdżać do tzw. Rynny Ostrzyckiej, której ukształtowanie wzmacnia generowany hałas. Nikt nie pomyślał o lokalnej florze i faunie oraz społeczno-gospodarczym przeznaczeniu terenów Szwajcarii Kaszubskiej.
Pragniemy również wyraźnie zaznaczyć, że nie jesteśmy przeciwnikami rozwoju. Nie zgadzamy się jednak na taki kształt inwestycji, który będzie wyniszczał naszą przyrodę, nasze gospodarstwa, stadniny koni, ośrodki turystyczne. Według naszego Komitetu nie ma potrzeby budowy drugiego toru. Wystarczające byłoby zrewitalizowanie obecnego toru, wykonanie tzw. mijanek oraz elektryfikacji. Zaproponowany przez PKP PLK projekt jest przeszacowany finansowo i w takim zakresie niepotrzebny.
Serdecznie prosimy o nagłośnienie tej bulwersującej sprawy. Zapraszamy do kontaktu. Chętnie podzielimy się wykonanymi na nasze zlecenie ekspertyzami oraz opowiemy więcej na ten temat.
Z poważaniem,
Andrzej Stencel
+48 509 105 105
Napisz komentarz
Komentarze