Nowe przepisy – co się zmienia?
Od stycznia 2025 roku selektywna zbiórka tekstyliów w Polsce stała się obowiązkiem. Dotyczy to nie tylko odzieży, ale także butów, firan, obrusów, narzut, koców i pościeli. Wszystkie te przedmioty należy oddawać do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów (PSZOK).
Zasada jest prosta: tekstylia mogą być oddawane tylko do PSZOK, chyba że gmina zdecyduje się ustawić specjalne kontenery na tego typu odpady. Jednak w wielu miejscowościach takich rozwiązań brak, co oznacza, że mieszkańcy muszą samodzielnie dostarczać odpady do wyznaczonych punktów.
Alarmujące statystyki tekstyliów w Europie
Według danych Parlamentu Europejskiego przeciętny Europejczyk wyrzuca około 11 kilogramów tekstyliów rocznie. Z tej ilości aż 87 proc. trafia na wysypiska lub do spalarni, podczas gdy tylko 1 proc. jest poddawany recyklingowi na nowe ubrania.
„To przerażające dane. Segregacja tekstyliów jest niezbędna, jeśli chcemy ograniczyć ten ogromny wpływ na środowisko. Ale czy mieszkańcy zostali odpowiednio przygotowani na te zmiany?” – pyta pan Andrzej z powiatu kościerskiego.
Związek Gmin Wierzyca: brak jasnych wytycznych
W niektórych gminach powiatu kościerskiego nowe przepisy budzą wiele wątpliwości. W trakcie naszej rozmowy telefonicznej, pracownik Związku Gmin Wierzyca potwierdził, że zmiany w segregacji tekstyliów obowiązują, jednak szczegółowych informacji udziela tylko pani prezes, która przebywa na urlopie do 7 stycznia. Co więcej, na stronie internetowej ZGW wciąż widnieją przestarzałe informacje, które wprowadzają mieszkańców w błąd.
„Ludzie nie wiedzą, co robić z ubraniami. Wielu boi się, że stare tekstylia trafią do pieców albo lasów, bo brakuje odpowiedniej infrastruktury i edukacji” – ostrzega pan Marek, mieszkaniec gminy Nowa Karczma.
Brak kampanii edukacyjnych i rosnące koszty
Mieszkańcy skarżą się, że lokalne władze nie przeprowadziły kampanii informacyjnych, które wyjaśniłyby nowe zasady i ich sens.
„Słyszymy tylko o obowiązkach i podwyżkach cen za śmieci, ale nikt nie tłumaczy, dlaczego to ważne. Ludzie czują się pozostawieni sami sobie” – mówi pani Katarzyna z Kościerzyny.
Eksperci podkreślają, że bez kampanii edukacyjnych wiele osób może nie przestrzegać nowych zasad.
„Jeśli nie pokażemy ludziom, jakie są konsekwencje ich działań, to segregacja nie zadziała. Przeciwnie – możemy zobaczyć więcej odpadów w lasach i w piecach” – dodaje pan Jan z Nowej Karczmy.
Korzyści z segregacji tekstyliów
Mimo trudności, segregacja tekstyliów przynosi korzyści dla środowiska. Wyprodukowanie jednej bawełnianej koszulki pochłania aż 2700 litrów wody, a recykling ubrań może zmniejszyć emisję CO2 i ograniczyć liczbę odpadów trafiających na wysypiska.
Eksperci zachęcają także do przekazywania ubrań w dobrym stanie organizacjom charytatywnym lub sklepom z odzieżą używaną. To prosty sposób na zmniejszenie ilości odpadów i wsparcie osób potrzebujących.
Obowiązkowa segregacja tekstyliów od stycznia 2025 roku to ważny krok w ochronie środowiska, ale jej skuteczne wdrożenie wymaga wsparcia lokalnych władz i odpowiedniej edukacji. Według danych Parlamentu Europejskiego aż 87 proc. tekstyliów w Europie trafia na wysypiska lub do spalarni. Tymczasem zasada jest jasna – wszystkie ubrania, buty i tekstylia domowe muszą trafić do PSZOK, chyba że gmina ustawi dedykowane kontenery. Bez odpowiednich działań wielu mieszkańców obawia się, że stare ubrania zamiast do recyklingu trafią do pieców lub na dzikie wysypiska.
Napisz komentarz
Komentarze