Kościerzyna to miasto dynamicznych zmian i ambitnych planów inwestycyjnych. Tomasz Nadolny, wieloletni samorządowiec i obecny wiceprzewodniczący Rady Miasta, w rozmowie z Krzysztofem Wenckim opowiada o bieżących wyzwaniach i priorytetach dla lokalnej społeczności.
W samorządzie często najłatwiej jest wybrać rolę opozycjonisty – krytykować decyzje, punktować błędy i dystansować się od trudnych wyborów. Nadolny jednak podkreśla, że jego celem jest konstruktywna współpraca. „Nie potrafię być malkontentem. Wolę wspierać dobre pomysły i wskazywać lepsze rozwiązania” – mówi w wywiadzie.
Poprzednia kadencja obfitowała w projekty, które znacząco poprawiły infrastrukturę miasta. Hala sportowa przy Szkole Podstawowej nr 3, modernizacja parku przy ulicy 8 Marca czy rewitalizacja Jeziora Gałęźnego to tylko niektóre z nich. Jak zaznacza Nadolny, inwestycje były możliwe dzięki pozyskaniu aż 160 milionów złotych z funduszy zewnętrznych.
Nowa rzeczywistość oznacza zmiany w pozyskiwaniu środków.
„Nie uzyskaliśmy dofinansowania na kolejne inwestycje, ale nie ma co załamywać rąk” – podkreśla rozmówca. Samorząd musi teraz szukać alternatywnych źródeł finansowania, takich jak Krajowy Plan Odbudowy czy Fundusze Europejskie dla Pomorza.
Jednym z kluczowych projektów na przyszłość pozostaje budowa kolejnego odcinka obwodnicy miasta, który miałby połączyć drogę 214 z już istniejącą trasą. Ważnym elementem rozwoju jest także poprawa infrastruktury kolejowej – podziemne przejście pod torami to efekt długich negocjacji i współpracy samorządu z PKP.
Ceny śmieci rosną, a regulacje stają się coraz bardziej restrykcyjne. Od stycznia mieszkańcy nie mogą wyrzucać tekstyliów do odpadów zmieszanych, co rodzi nowe wyzwania logistyczne. Nadolny podkreśla, że samorząd rozważa różne scenariusze, w tym możliwość opuszczenia Związku Gmin Wierzyca.
„Nie sztuką jest wyjść, ale trzeba mieć pewność, że mieszkańcy nie zapłacą więcej” – mówi.
Napisz komentarz
Komentarze