Janusz Marcyniuk, który od dwudziestu lat prowadzi zakład przetwórstwa mięsa i ryb, wraz z innymi drobnymi producentami żywności z Pomorza postanowił zjednoczyć siły. Wspólnie zawiązali stowarzyszenie, którego celem jest doprowadzenie do zmian w prawie sprzyjających małym przedsiębiorstwom produkującym zdrową żywność.
• Chcemy doprowadzić do zmian w prawie, które będą sprzyjać i wspomagać te przedsiębiorstwa, które są małe oraz produkują bardzo zdrową żywność - podkreśla Marcyniuk.
Głównym postulatem stowarzyszenia jest zagwarantowanie, że 40 procent powierzchni w dużych marketach zostanie przeznaczone dla produktów od drobnych rolników i producentów działających na regionalną skalę. To ambitny cel, biorąc pod uwagę obecną dominację dużych koncernów spożywczych.
Bezpieczeństwo żywnościowe jako priorytet
Bezpieczeństwo żywnościowe to jeden z głównych argumentów podnoszonych przez członków stowarzyszenia. W dobie globalnych kryzysów i zawirowań na rynkach międzynarodowych, lokalna produkcja żywności nabiera szczególnego znaczenia.
Krótkie łańcuchy dostaw pozwalają na bezpośredni kontakt między producentem a konsumentem, co zwiększa zaufanie do produktów i wspiera lokalną gospodarkę. Konsumenci coraz częściej poszukują żywności o znanym pochodzeniu, wyprodukowanej z poszanowaniem środowiska i dobrostanu zwierząt.
Obecna sytuacja na rynku
Aktualnie duże sieci handlowe deklarują, że znaczna część ich asortymentu pochodzi od polskich dostawców. Carrefour twierdzi, że polskie produkty stanowią ponad 65% całego asortymentu spożywczego oraz 76% asortymentu działu produktów świeżych. W Biedronce ponad 93% produktów spożywczych ma pochodzić od polskich dostawców.
Jednak wiele z tych produktów nie pochodzi od małych, lokalnych producentów. W Polsce marki własne sieci handlowych stanowią około 20% wartości koszyka zakupów spożywczych i chemicznych, podczas gdy w Europie Zachodniej udział ten wynosi ponad 30%, a w niektórych krajach nawet 40%.
Pierwsze spotkanie w Lubaniu
Stowarzyszenie “Pomorze” wspierające rolników, mikro i małe polskie przedsiębiorstwa zebrało się po raz pierwszy w Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. W spotkaniu uczestniczyli samorządowcy, producenci rolni i przedstawiciele instytucji wspierających wiejską przedsiębiorczość.
Wybór PODR w Lubaniu na miejsce pierwszego spotkania nie był przypadkowy. Ośrodek ten od lat wspiera lokalnych producentów poprzez organizację szkoleń, targów i konferencji. W marcu 2022 roku odbyła się tam konferencja “Rolniczy handel detaliczny w praktyce”, podczas której dyrektor Andrzej Dolny podkreślał ważność tworzenia krótkich łańcuchów dostaw na obszarach wiejskich.
Alternatywne drogi sprzedaży
Obecnie producenci rolni mają kilka możliwości sprzedaży swoich produktów. Mogą bezpośrednio umówić się z konsumentem, na przykład przez stronę internetową, lub skorzystać z regionalnego targu. Jednak te rozwiązania mają ograniczony zasięg i nie pozwalają na dotarcie do szerokiego grona odbiorców.
Inicjatywy takie jak “Lokalne Produkty z Małopolski” pokazują, że możliwe jest budowanie systemów sprzedaży bezpośredniej, które łączą rolników z konsumentami. Jednak bez systemowych zmian w prawie i praktykach handlowych dużych sieci, lokalni producenci będą nadal marginalizowani.
Napisz komentarz
Komentarze