W Zespole Szkół w Skorzewie funkcjonuje siedziba Klubu Olimpijczyk Skorzewo, do którego należy Daniel Pek - medalista paraolimpijski. Spotkanie to było bardzo ważne dla Daniela, ponieważ to w tym miejscu wszystko się zaczęło.
Na wydarzenie poświęcone Mistrzowi przybyło wiele osób, które z ciekawością wysłuchały olimpijskich opowieści. Daniel ma na swoim koncie nie tylko medale, ale również ustanowione rekordy.
Daniel Pek – medalista paraolimpijski: W tym roku pobiłem rekord Europy i nawet o tym nie wiedziałem. Tak to właśnie jest jak się jedzie na największą imprezę i na świecie to nie wie się, w jakiej jest się dyspozycji. Ja na przykład mam taki finisz, po prostu mam taki talent, że potrafię się zebrać z ostatnich metrów, z całej siły przyspieszyć i to jest efektowne i na pewno trening, który trener układa to na pewno też jest pod to.
Nie zabrakło również przedstawicieli władz Gminy Kościerzyna. Wójt wręczył Danielowi Pekowi list gratulacyjny i kartę upominkową.
Grzegorz Piechowski – wójt Gminy Kościerzyna: Oczywiście to jest powód do dumy, do radości. Myślę, szczególnie dla tych młodych ludzi, a więc to, o czym mówił Pan Leszek Zblewski – to jest doskonała okazja do tego, aby może przemyśleć, czy nie warto pójść śladami Mistrza właśnie uprawiając jakiś sport. Może nie dlatego, żeby zostać kiedyś mistrzem, bo nie każdy zapewne może zostać mistrzem, ale chociażby dlatego, by prowadzić zdrowy tryb życia.
Na spotkaniu wyświetlono fragmenty najważniejszych biegów Daniela, by wszyscy wspólnie mogli jeszcze raz przeżyć te sportowe emocje. To, co można zauważyć w większości starów Daniela, to jego spektakularne finisze:
Leszek Zblewski – trener Daniela Peka: Taktyka jest zupełnie inna, Daniel ma biegać z przodu, ma pilnować czołówki, a tu się nagle okazuje, tak jak w Rio, że 400 m do mety, dzwonek na ostatnie okrążenie, a on ma stratę 15 m i wygląda wszystko, że nic z tego nie będzie. Nagle wstępują w niego jakieś siły to człowiek jak to ogląda przed telewizorem to może zawału dostać. Mi jako trenerowi tylko siwych włosów z tego powodu zawsze przybywa, nie jest to na pewno przyjemne, ale potem jak się to kończy takim happyend'em to tak, ale nerwów to mnie kosztuje bardzo dużo.
Jednym z ważniejszych wydarzeń nadchodzącego sezonu będą dla Daniela Mistrzostwa Świata na stadionie olimpijskim w Londynie. To właśnie tu w 2012 roku zdobył on swoje pierwsze olimpijskie srebro.
Napisz komentarz
Komentarze