6 edycja akcji rozpoczęła się na parkingu przy ul Ogrodowej. To tu zebrało się około 50 zmotoryzowanych mikołajów i właśnie stąd wyruszyła parada motocykli ulicami miasta. Święci przejechali ulicą Klasztorną, Wojska Polskiego, Skłodowskiej, Staszica, 8 Marca i Długą. W tym czasie na rynku już czekali mieszkańcy, a wśród nich wiele dzieci. Przed 12.00 w centrum miasta zrobiło się głośno i biało-czerwono. Rynek opanowali Mikołaje na motorach. W tym roku było ich trochę mniej niż w 2015. Pogoda nie sprzyjała jeździe na motocyklach.
Janusz Matrejek - współorganizator akcji: Pogoda, niestety, trochę pokrzyżowała nam plany. Nie jest tak, jak w zeszłym roku, czyli nie mamy pięknego słońca +15 stopni. Mamy zerową temperaturę, ale za to mamy gorące serca. Jesteśmy tutaj, może w trochę mniejszej ilości, ale jesteśmy.
I zapowiadają, że będą przyjeżdżać na kościerski rynek dopóki starczy im sił, by wsiąść na motocykl. Niektórzy w rolę zmotoryzowanych mikołajów wcielili się po raz pierwszy.
Piotr Skwierawski: W tym roku nabyłem motocykl, więc chciałem zobaczyć, jak na takiej imprezie jest. I myślę, że będę częstym uczestnikiem. Mam nadzieje, że w przyszłym roku też będzie coś takiego zorganizowane.
Dla maluchów spotkanie z taką liczbą Mikołajów to niezwykłe przeżycie. Zwłaszcza, że święci rozdawali słodkie upominki. A do tego jeszcze można było z bliska przyjrzeć się ich maszynom. Niektóre z motocykli, które pojawiły się w centrum Kościerzyny to prawdziwe perełki.
Mikołaje przyjechali też na quadach, niektórzy samochodami, a kilku nawet na rowerach. Dla tych, którzy pokonali najwięcej kilometrów, lub mogli się pochwalić najdłużej posiadanym prawem jazdy przygotowano nagrody-niespodzianki. Wszyscy mogli częstować się grochówką i kiełbaskami. Nikt nie zapominał też o charytatywnym celu niedzielnej akcji. W tym roku zbierano fundusze na zorganizowanie uczty wigilijnej dla najuboższych.
W toku zbiórki udało się zebrać 850 złotych,
Napisz komentarz
Komentarze