Kościerzynianki rewelacyjnie radziły sobie w pierwszej części spotkania. Umiejętnie wykorzystywały błędy popełniane przez zawodniczki AZS i dzięki temu w 23. minucie meczu wyszły na prowadzenie. Podopieczne Anity Unijat nie poddały się jednak tak łatwo. W końcówce pierwszej połowy wywalczyły punkt przewagi nad UKSem i zakończyły tę część spotkania wynikiem 14:13.
W drugiej połowie meczu drużyna AZS Koszalin pokazała na co ją stać. Dokładne podania oraz szybkie kontry sprawiły, że w dość krótkim czasie rywalki zyskały sporą przewagę punktową. Gospodyniom coraz trudniej było odzyskać stracone punkty. Cień szansy dał celny rzut Magdaleny Ziółkowskiej w 42. minucie spotkania, zmniejszając różnicę do 3 punktów.
Kościerzyniankom nie udało się jednak dogonić rywalek. Ostatnie minuty meczu należały do gości z Koszalina. Dokładnie poprowadzone akcje oraz celne rzuty spowodowały, że AZS zdobył znaczną przewagę, kończąc mecz wynikiem 31:23.
Dariusz Męczykowski, trener i manager UKS nie kryje swojego zdziwienia postawą swoich zawodniczek w drugiej połowie meczu:
Dariusz Męczykowski - trener i manager UKS PCM Kościerzyna: Potrafimy grać w pierwszej połowie jak równy z równym i w drugiej połowie wychodzimy, dziewięć minut gramy – przegrywamy 7:0 i potem jak równy z równym gramy. Nie potrafię sobie na to odpowiedzieć, jest to ciężka sytuacja, za chwilę idę na spotkanie z dziewczynami i chcę z kilkoma poważnie porozmawiać dlaczego jest taka huśtawka formy.
Zgodnie z terminarzem rozgrywek kolejny mecz naszego zespołu odbędzie się 25 marca z drużyną KRAM Start Elbląg.
Napisz komentarz
Komentarze