Olimpia-Beskid przyjechała na Kaszuby pewna swego – to przyjezdne zdobyły pierwszą bramkę. Gospodynie jednak szybko wyszły na prowadzenie. W 22 minucie Góralkom udało się wywalczyć remis, a nawet przez chwilę wygrywały. Tuż przed przerwą UKS PCM zdołał jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po pierwszej połowie było 14:13.
Po gwizdku UKS konsekwentnie budował przewagę. Jednak przed samym końcem spotkania zrobiło się niebezpiecznie: Olimpia zaczęła odrabiać straty. Jednak nie na tyle, by zagrozić zwycięstwu kościerzyniankom. Ostatecznie wygraliśmy 27:24. W gorszych nastrojach były Góralki. Ta porażka zepchnęła Nowy Sącz na samo dno tabeli. Przed nami jeszcze trzy spotkania. Zagrają w nich również kontuzjowane zawodniczki. Celem jest 8 miejsce w tabeli. Póki co UKS PCM jest 10 z 18 punktami. Tyle samo mają na swoim koncie 9 Kobierzyce. 8 Piotrcovia wywalczyła do tej pory 20 punktów, jest więc w zasięgu ręki.
Napisz komentarz
Komentarze