W przeciwieństwie do wielu skazanych nie twierdzi, że był niewinny. Przeciwnie - głośno mówi o swoich winach. Czy gdyby nie wiara, dalej byłby po złej stronie?
Jak powstała książka "Wysłuchaj mnie, proszę..."? Dlaczego były gangster nie napisał kryminału, tylko książkę o miłości, która narodziła się na oddziale onkologicznym?
Mówi: "Kiedyś nosiłem pistolet, dzisiaj noszę różaniec i czuję się bezpieczniejszy".
Czy zmiana życia o 180 stopni i odkupienie win są możliwe?
Na naszym FACEBOOKU: /koscierzyna24.info/ trwa konkurs, w którym do wygrania jest książka
Napisz komentarz
Komentarze