To kolejne spotkanie, w którym UKS PCM nie był faworytem i, niestety, zakończyło się bez pozytywnej dla nas niespodzianki. Mimo widocznej woli walki kaszubskich szczypiornistek, gdynianki dominowały na boisku, wygrywając pierwszą połowę 15:11.
Po przerwie wydawało się, że poziom zaczyna się wyrównywać. Niestety, drużyna z Trójmiasta z biegiem czasu budowała coraz większą przewagę, bu ostatecznie odskoczyć nam o 9 bramek. Co prawda cztery ostatnie punkty zapisały na tablicy gospodynie, ale ostateczny rezultat nie zadowala. Przegraliśmy 27:36. To złe wieści, zwłaszcza, że był to przedostatni mecz tej rundy, a nasza drużyna znajduje się na ostatnim miejscu tabeli.
Teraz przed zawodniczkami i kibicami wielka gra nerwów o najwyższą stawkę: pozostanie w Superlidze.
Napisz komentarz
Komentarze