Powiat Kościerski. Odnawiają PCM Garczyn

Powiat kościerski pozyskał  środki na pierwszy etap, czyli modernizację oczyszczalni ścieków. 

Alicja Żurawska- starosta kościerski : pozyskana kwota to prawie 900 tys., która będziemy spłacać w ratach do końca grudnia 2025 roku i w 1/3 części jest ona umarzalna. Jest to atrakcyjna pożyczka , oprocentowana w skali 2%, więc Rada powiatu podjęła to wyzwanie. Chcemy żeby PCM Garczyn , było juz przygotowane na kolejny sezon pod względem odbioru ścieków na poziomie nawet 500 osób..

Ale to nie koniec. Na terenie ośrodka rozebrano już jeden z najstarszych pawilonów, który nie spełniał w zasadzie żadnych standardów i brak było chętnych, aby w nim przebywać. W miejsce wyburzonego obiektu powstanie nowy, który będzie spełniał wszystkie podstawowe standardy takie jak chociażby kuchnia i łazienka.

Prawdopodobnie już w listopadzie tego roku, będziemy składać do Urzędu Marszałkowskiego wniosek o pokrycie części inwestycji ze środków PFRON. To pozwoli nam wykonać tą inwestycję do maja przyszłego roku. Będzie to poziom ok.700 tys zł , z czego 350 tys będziemy mogli pozyskać z Urzędu Marszałkowskiego, to pozwoli na przygotowanie 40 miejsc o bardzo wysokim standardzie, gdzie będzie  10 pokoi: 8- czteroosobowych i 2 pokoje dwuosobowe. Z zewnątrz budynku, będzie wejść do takiego pomieszczenia indywidualnie wraz z tarasem- dodaje starosta

 

Opracowano też długofalową koncepcję modernizacji ośrodka , która przewiduje sukcesywne odnawianie infrastruktury po to, aby Garczyn tętnił życiem nie tylko w sezonie, ale też poza nim.

Na pewno na pierwszy rzut pójdą najstarsze domki, które nie spełniają na dzień dzisiejszy praktycznie żadnych standardów.

Alicja Żurawska: chcemy też zobaczyć, co się da zrobić z domkami, które dzisiaj tez nie mają ani toalet, ani części kuchennej. Jest mnóstwo na tych 15 hektarach do zrobienia i tutaj mogę powiedzieć, że zarówno Rada jak i Zarząd powiatu są przychylne.

Podsumowując. Jest więc nadzieja, że w niedalekiej przyszłości będzie można wyspać się w "Garczyńskich" domkach, bez obawy o to, że rano nasze ciuchy bedą śmierdzieć pleśnią.