W tzw. szpitalach marszałkowskich łóżek dla pacjentów zakażonych wirusem SARS CoV-2 jest 468, z czego zajętych jest 412, w tym respiratorowych 31 (stan na 9 listopada).Według informacji podanych na stronie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w województwie pomorskim są 73 łóżka respiratorowe, z czego zajętych jest 60 (stan na 9 listopada na godz. 13.00). Z danych pomorskiego sanepidu wynika, że w naszym regionie 9 listopada potwierdzono 1122 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, a zmarło 4 chorych. Hospitalizowanych jest 589 osób.
W Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie liczba łóżek respiratorowych została zwiększona do 9, a w Szpitalu Specjalistycznym im. Floriana Ceynowy w Wejherowie jest 7 takich stanowisk. Natomiast na Oddziale Intensywnej Terapii w Szpitalu św. Wojciecha do 12 listopada będzie utworzonych 10 dodatkowych łóżek z respiratorami.
Jeśli chodzi o łóżka II poziomu zabezpieczenia, to w ramach Oddziału Reumatologicznego kościerskiego szpitala do 16 listopada ma być 5 kolejnych oraz 3 dodatkowe na Oddziale Neurologicznym. Do 12 listopada w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku ma zostać uruchomionych 30 dodatkowych łóżek dla chorych, a w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni ma powstać 50 miejsc. Z kolei w wejherowskim szpitalu 16 listopada zostanie uruchomionych 50 łóżek. Ponadto, w słupskim szpitalu do 12 listopada stworzone zostaną 22 dodatkowe łóżka.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Janusza Korczaka w Słupsku utworzono 3 stanowiska respiratorowe (w sumie jest 6). Ponadto, na Oddziale Reumatologicznym w Kościerzynie działa 16 dodatkowych łóżek II poziomu, a w Pomorskim Centrum Reumatologicznym im. J. Titz-Kosko w Sopocie przy ul. 23 Marca powstał specjalistyczny oddział tzw. drugiego poziomu przeznaczony dla pacjentów zakażonych wirusem SARS CoV-2. Jest w nim miejsce dla 30 pacjentów. Dodatkowo, w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni, Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni i Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie znajduje się po 10 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem COVID-19.
Napisz komentarz
Komentarze