Kościerskie stare miasto jest wpisane do rejestru zabytków, dlatego każdy, kto chce rozpocząć na jego terenie jakąkolwiek budowę, musi przeprowadzić badania archeologiczne. Tak też stało się w przypadku działki przy ul. Miodowej i okazało się, że to miejsce skrywa ciekawą pamiątkę po minionych czasach. To pozostałości po liczącej ponad 100 lat piwnicy, a w niej 16 beczek po piwie z gdańskiego i bytowskiego browaru oraz ramy okienne.
W miejscu prowadzenia badań znajdował się budynek o wymiarach 11 na 7 m. Odkryto jego piwnice. Prawdopodobnie posadowiono go w miejscu dawnego rowu otaczającego średniowieczna Kościerzynę. Właścicielem budynku był Antoni Wierzbowski ur. w 1862 r. w Kościerzynie. Nieruchomość tę nabył w 1899 r. Antoni Wierzbowski był również właścicielem sklepu kolonialnego i restauracji przy ul. Długiej 10. Odkryta piwnica stanowiła więc zapewne zaplecze magazynowe dla sklepu i restauracji. Budynek przy ul. Na Rowie (obecnie Miodowa) został rozebrany prawdopodobnie w drugiej połowie lat 30. XX w. Antoni Wierzbowski zmarł w 1952 r. w wieku 90 lat. Nie wiadomo dlaczego piwnicę zasypano razem z beczkami, które wówczas miały konkretną wartość użytkową. Teraz znalezisko ma wymiar stricte historyczny.
Archeolodzy wydobyli znalezisko i zakończyli już prace w tym miejscu. Beczki zostaną teraz poddane konserwacji, po czym trafią do Muzeum Ziemi Kościerskiej.
Napisz komentarz
Komentarze