Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury i Rozwoju osoba, która będzie chciała zarejestrować taki samochód, nie będzie musiała zmieniać położenia kierownicy. Nie oznacza to, że na właścicielu potocznego "anglika" nie będą ciążyć inne obowiązki. Jednym z warunków zarejestrowania samochodu pochodzącego z kraju o ruchu lewostronnym jest przejście pozytywnego badania na stacji diagnostycznej.
Marcin Modrzejewski- właściciel stacji diagnostycznej- Muszą spełniać trzy podstawowe kryteria: po pierwsze muszą mieć prędkościomierz, który daje możliwość zbadania w kilometrach na godzinę,a nie w milach. Po drugie muszą mieć lusterka, które dają możliwość odpowiedniej obserwacji tego co jest z tyłu za pojazdem, dla kierowcy, który siedzi po prawej stronie. Trzecie kryterium to są reflektory, które są dostosowywane do ruchu obowiązującego w naszym kraju.
Niemal cała infrastruktura w Polsce przystosowana jest do obsługi kierowców siedzących po lewej stronie. Jak nowe przepisy wpłyną na bezpieczeństwo, czy kierujący samochodami z kierownicą po prawej stronie poradzą sobie na polskich drogach?
Piotr Kwidzinski- rzecznik prasowy KPP w Kościerzynie- Będzie miała urudnione wykonywanie manewru wyprzedzania niektórych skrętów, ograniczenie widoczności z prawej strony będzie utrudniało wykonywanie tych manewrów, ale osoba, która będzie roztropnie sie poruszać na pewno takich zagrożeń nie będzie powodować.
Kierujący pojazdem z kierownicą po prawej stronie na pewno będa mieli problemy z pobieraniem biletów na autostradowych bramkach oraz z zapłatą za nie, ponieważ budka kasjera i przycisk znajdują się po lewej stronie. Kłopot pojawi się również przy zamawianiu jedzenia w restauracjach dla kierowców oraz wjazdach na płtane parkingi. Czy rejestracja "anglików", to szansa na sprowadzenie tańszego auta, a może ryzyko zwiększenia liczy wypadków na polskich drogach? Czekamy na Państwa opinie!
Napisz komentarz
Komentarze