W turnieju w Bytomiu wystartowało ponad 1000 zawodników z 52 klubów z Polski, Czech, Litwy i Ukrainy. Magdalena Mielnik wystartowała w dwóch konkurencjach jakie rozegrano w kategorii seniorek. Zarówno w kata jak i w kumite zdobyła brązowe medale i wśród kobiet osiągnęła najlepszy wynik. Jako jedyna bowiem dwa razy stanęła na podium.
Natomiast w sobotę Magda wystartowała w Brzesku w turnieju Qi Karate Cup 2024, na starcie którego stawiła się cała czołówka polskich karateków z medalistami Mistrzostw Świata i Europy włącznie. W tych zawodach mieszkanka powiatu kościerskiego także dwa razy stanęła na podium i podobnie jak w Bytomiu, była jedyną zawodniczką w kategorii seniorek która zdobyła dwa medale. W konkurencji kata wywalczyła srebrny medal, natomiast w konkurencji kumite była trzecia. Mimo, to daleka jest od satysfakcji.
- Nie jestem zadowolona ze swoich występów. Nie zrealizowałam planu, nie ustrzegłam się błędów i nie wszystko układało się po mojej myśli. Tych turniejów nie zaliczam do udanych – powiedziała M. Mielnik. Inną sprawą jest coraz większa konkurencja ze strony młodszych, polskich zawodniczek, które prezentują niezwykle wysoki poziom motoryczny, techniczny i mentalny. Ale póki co, mimo prawie 30-tki na karku nie poddaję się i nie schodzę z podium najważniejszych zawodów krajowych i międzynarodowych. Teraz na pierwszym planie są Mistrzostwa Polski i o niczym innym nie myślę. Mam nadzieję, że wyceluję z formą i zdobędę kolejne medale – dodała.
Oba turnieje były istotnymi i ostatnimi etapami przygotowań do najważniejszej, krajowej imprezy w tym roku, czyli Mistrzostw Polski, które odbędą się w ostatni weekend kwietnia w Puławach.
Napisz komentarz
Komentarze