25 września, przed Sądem Rejonowym w Kościerzynie zakończył się proces dotyczący śmiertelnego wypadku, który miał miejsce w Kościerskiej Hucie. W tragicznych okolicznościach zginął ceniony lekarz i społecznik, który przez lata aktywnie działał na rzecz lokalnej społeczności. 10 lat więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz nawiązki w kwotach od 100 do 200 tys. zł na rzecz dzieci i żony zmarłego – taki wyrok usłyszał 43-letni sprawca wypadku. Mężczyzna, prowadząc pojazd, śmiertelnie potrącił dr Flisikowskiego, który był szanowanym lekarzem oraz zaangażowanym w działania społeczne na rzecz mieszkańców Kościerzyny.
Podczas procesu sprawca wyraził skruchę i żal za swoje czyny, jednak sąd w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że w takich przypadkach odpowiedzialność karna musi być bezwzględna. Zwrócono uwagę na tragiczne skutki nieostrożności na drodze, które na zawsze zmieniły życie najbliższych zmarłego.
Śmierć Radosława Flisikowskiego wywołała ogromne poruszenie wśród mieszkańców Kościerzyny, którzy pamiętają go nie tylko jako lekarza, ale także jako osobę oddaną lokalnym inicjatywom. Jego strata pozostawiła ogromną pustkę w sercach bliskich oraz pacjentów, którym przez lata pomagał.
Wyrok, choć surowy, został przyjęty z ulgą przez rodzinę zmarłego, która podkreśla, że choć nic nie przywróci życia dr Flisikowskiemu, wymierzona kara może przynieść pewną formę sprawiedliwości i przestrogi dla innych kierowców.
Napisz komentarz
Komentarze