Na miejsce wezwana została policja, niestety nic nie udało się zdziałać. Jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Energi – ekipa nie miała czasu, by czekać na zmianę decyzji właściciela posesji i pojechała w teren do kolejnych napraw. Energa ma prawo starać się o zgodę na wejście administracyjne na teren, ale wciąż ma nadzieję, że uda się dojść do porozumienia, bo tego typu zastój paraliżuje prace na dalszych odcinkach. Apelujemy więc do wszystkich, by nie utrudniać prac służb, które mają na celu uporanie się ze skutkami największej w historii Polski nawałnicy.
SPROSTOWANIE: DOM, KTÓRY ZOSTAŁ POKAZANY WE WCZEŚNIEJSZYM FILMIE NIE JEST MIEJSCEM ZAISTNIAŁEJ SYTUACJI.
Napisz komentarz
Komentarze