Ogrzewalnia istnieje w naszym mieście od końca 2011 roku. Na początku mieściła się w budynku obecnego Inkubatora Przedsiębiorczości. Teraz działa w sąsiedztwie Muzeum Kolejnictwa. Mogą z niej korzystać osoby bezdomne, które nie mają gdzie spędzić nocy. W tym sezonie ogrzewalnia została otwarta 16 listopada. Działa już więc ponad tydzień. Póki co jednak schronienia szuka tu niewielu potrzebujących.
Rafał Burandt – pracownik socjalny MOPS: Póki co są dwie osoby. Ale na pewno z czasem, jak pogoda się jeszcze bardziej zmieni, zaczną się mrozy, to wtedy na pewno pojawi się więcej osób.
Ogrzewalnia jest czynna codziennie od 18:45 do 7.30. Mogą z niej korzystać tylko osoby wylegitymowane, nie agresywne i nie stwarzające zagrożenia dla innych i siebie. Obowiązuje tu zakaz picia i wnoszenia alkoholu. Przebywanie osób w stanie po spożyciu alkoholu, ale nie pijanych, jest możliwe w wyjątkowych sytuacjach. Osoby szukające schronienia, gotowe przestrzegać regulaminu, mogą tu w cieple spędzić noc i napić się gorącej herbaty.
Rafał Burandt: Nie ma tutaj znaczenia, czy jest to osoba z naszego powiatu, czy z naszego miasta. Jeżeli znajdzie się osoba., która będzie potrzebowała pomocy, to po prostu może tutaj przyjść.
W dzień natomiast wydawane są w tym miejscu ciepłe posiłki. Z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej została tu przeniesiona stołówka Caritas, z której korzystać mogą wszyscy potrzebujący.
Rafał Burandt: O godzinie 11.00 są wydawane zupy, jest ciepły posiłek. Od poniedziałku do piątku.
Mimo istnienia ogrzewalni, pracownicy MOPS, straży miejskiej i policji wciąż namawiają bezdomnych na pobyt w schronisku. Nie wszyscy jednak się na to decydują, między innymi z powodu konieczności zachowania w placówce pełnej abstynencji. W takich przypadkach, podczas siarczystych mrozów, ogrzewalnia może uratować życie. Docelowo może tu przebywać do dwudziestu osób, dla których przygotowano miejsca siedzące. Zatrudniono dwóch pracowników-opiekunów, a nad bezpieczeństwem czuwa też straż miejska, która co wieczór dokonuje patrolowania obiektu.
Napisz komentarz
Komentarze