Mapa i karta - to podstawowe wyposażenie uczestników rajdu. Z nimi wyruszyli w trasę, która składała się z szesnastu punktów, miała swój początek w Ogródku Jordanowskim, a finał w hali Sokolnia.
Trzeba było nie tylko się nachodzić, ale też wykazać wiedzą i odwagą. 11 listopada to jedyny dzieńw roku, gdy dla wszystkich otwarta jest wieża starostwa i wyjątkowa okazja do spojrzenia na miasto z takiej perspektywy. A pod wieżą odbyło się tradycyjne Strzelanie o Tarczę i Szablę Starosty Kościerskiego organizowane przez Kurkowe Bractwo Strzeleckie. Gruba skóra przydała się na rynku, gdzie na śmiałków czekała próba morsowania. Dla członków klubu Forrest Gump kąpiel w środku listopada to normalka, ale dla nowicjuszy to skok na, może nie głęboką, ale za to zimną wodę.
Na szczęście tuż obok czekała przenośna sauna, więc można było się ogrzać. A w harcówce w Domu Kultury czekał na uczestników poczęstunek - tradycyjny chleb ze smalcem. Tutaj trzeba było wykazać się znajomością kaszubszczyzny.
W rajdzie wzięły udział drużyny składające się z rodzin i przyjaciół, wiele osób przyjechało do Kościerzyny, bo w ich miejscowościach nie ma takich atrakcji z okazji Dnia Niepodległości.
Napisz komentarz
Komentarze