W czwartek przed 15. strażacy otrzymali zawiadomienie o dymie wydobywającym się z mieszkania przy ul. Skłodowskiej. Z przekazanych informacji wynikało, że mogą znajdować się w nim mieszkańcy. Do akcji ruszyło pięć jednostek. Na miejscu okazało się, że właścicielka mieszkania smażąc kiełbasę zapomniała o pozostawionej na ogniu patelni. Doszło do poważnego zadymienia, ale nikomu nic się nie stało.
Podczas wietrzenia mieszkania i klatki schodowej policjanci zauważyli mężczyznę, którego rysopis odpowiadał poszukiwanej osobie. Na widok funkcjonariuszy 29-latek zaczął uciekać, ale został zatrzymany po krótkim pościgu. Okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary 15 miesięcy pozbawienia wolności za kradzieże. Noc spędził w policyjnym areszcie, skąd trafił do więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze