To był mecz wielkich nerwów i popis bramkarek obu drużyn. Oba zespoły walczą o pozostanie w Superlidze. Kielczanki przyjechały do Wielkiego Klincza osłabione, bo bez najlepszej zawodniczki Dominiki Więckowskiej i udało się to wykorzystać.
Kościerzyna dominowała na początku spotkania, ale przyjezdnym udało się doprowadzić do remisu, a nawet krótkotrwałej przewagi. W naszej bramce świetnie spisywała się jednak Dominika Brzezińska-Recław, a w ataku brylowała Karolina Mokrzka. Pierwsza połowa zakończyła się dla nas trzybramkową przewagą 14:11.
Po zamianie stron nie padło już dużo bramek, ale emocji nie brakowało. W 43 minucie UKS PCM wygrywał różnicą czterech trafień 17:13, ale kielczankom udało się zdobyć cztery punkty z rzędu, co zaowocowało remisem. Jeszcze w 50 minucie było 18:18 i na dwoje babka wróżyła, do kogo trafią cenne punkty. Na szczęście nasze szczypiornistki przejęły pałeczkę, zamurowały bramkę i rzuciły cztery gole, ustalając wynik spotkania na 22:19.
W barażach zagrają dwie najsłabsze drużyny Superligi i dwie najlepsze z pierwszej.
Napisz komentarz
Komentarze