Pomysł poparła zdecydowana większość europosłów: 652 parlamentarzystów zaakceptowało raport polskiego deputowanego Janusza Lewandowskiego w tej sprawie.
- To doskonała wiadomość! Bez determinacji pomorskich europarlamentarzystów oraz determinacji samorządowców z Pomorza nie udałoby się przekonać ministra Błaszczaka i jego wojewody, początkowo niechętnych sprawie, do złożenia wniosku do Funduszu Solidarności UE – komentuje dzisiejszą decyzję marszałek Mieczysław Struk.
Przypomnijmy: pierwsze reakcje strony rządowej i wypowiedzi niektórych ministrów (w tym Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusza Błaszczaka) prowadziły do konkluzji, że Polska – z uwagi na zbyt niską skalę szkód – nie będzie ubiegała się o środki z Funduszu Solidarności UE (FSUE). Dopiero po interwencji samorządów, głównie wojewódzkich, które od początku podkreślały ogromną skalę strat, minister Błaszczak zmienił zdanie.
Przy sporządzaniu wniosku o pomoc z FSUE MSWiA nie wzięło jednak pod uwagę szacunków strat przygotowanych przez samorządy. Uwzględniono natomiast obliczenia urzędów wojewódzkich, które wg samorządów były znacznie zaniżone. Dla przykładu Samorząd Województwa Pomorskiego oszacował straty na poziomie 2,66 mld zł, podczas gdy wyliczenia strony rządowej zamykały się w kwocie 209,3 mln zł. To istotne, bo wysokość oszacowanych szkód ma niebagatelne znaczenie dla wysokości przyznanej pomocy – w przypadku klęsk regionalnych może ona wynosić maksymalnie 2,5% bezpośrednich strat zadeklarowanych we wniosku.
– Potrzeby w naszym województwie są ogromne, dlatego czuję pewien niedosyt związany z wielkością przyznanych środków – mówi marszałek Struk. – Zdaję sobie jednak sprawę, że są one pochodną strat szacowanych przez MSWiA. Nadal mam nadzieję, że głos poszkodowanych samorządów będzie brany pod uwagę przy rozdysponowywaniu przyznanych Polsce środków – podkreśla Struk.
Zgodnie z deklaracją MSWiA złożoną Komisji Europejskiej pieniądze miały być dystrybuowane w porozumieniu z regionami. Nie wiadomo jednak czy MSWiA chodziło o samorządy, które posiadają pełną wiedzę na temat rozmiaru strat i lokalnych potrzeb, a także mają ogromne doświadczenie w sprawnym wykorzystywaniu funduszy unijnych (m.in. w ramach regionalnych programów operacyjnych), czy o urzędy wojewódzkie. Do tej pory MSWiA nie skontaktowało się z Samorządem Województwa Pomorskiego w sprawie rozdysponowania pomocy.
Napisz komentarz
Komentarze