Po tym, jak Rada Miasta nie zgodziła się na wygaśnięcie mandatu Zdzisława Radelskiego (o czym informowaliśmy TUTAJ), w punkcie przeznaczonym na zapytania radnych pojawił się podobny temat. Mateusz Dublinowski zapytał przewodniczącą Teresę Preis o to, czy posiada informacje, jakoby osoba z Rady Miasta prowadziła działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia miasta. Przewodnicząca powiedziała, że otrzymała informacje, że radny Waldemar Kujach prowadzi nadzór nad pracami związanymi z rewitalizacją Osiedla 1000-lecia i skonsultowała się ze specjalistą z zakresu prawa samorządowego, który stwierdził, że w tym przypadku nie ma naruszenia przepisu o wykorzystania mienia.
Radny Dublinowski dopytywał, czy nie było żadnych innych informacji o podobnym charakterze. Przewodnicząca zaprzeczyła. Pytanie zostało zaadresowane do burmistrza, który powiedział, że pracownicy Urzędu Miasta otrzymali fakturę od radnej Rady Miasta. Została ona wystawiona na gminę miejską Kościerzyna za działalność firmy radnej.
Ta informacja została przekazana sekretarzowi miasta, żeby zastanowić się, co z tym dalej zrobić. Biuro prawne przygotowało opinię. Została ona mailowo przez sekretarza przekazana pani przewodniczącej Rady - poinformował Michał Majewski.
Teresa Preis powiedziała, że kilkukrotnie sygnalizowała, że wiadomości przysyłane na jej skrzyknę mailową giną i nie otrzymała takiej informacji. Przewodnicząca Rady przypomniała sobie jednak, że w „luźnej rozmowie” burmistrz i sekretarz wspominali o tym, że taką fakturę przedstawiła radna Karina Młodzianowska.
Mateusz Dublinowski pytał, dlaczego przewodnicząca nic nie zrobiła z taką informacją. Teresa Preis odpowiedziała, że burmistrz podchodził do sprawy bardzo łagodnie, więc nie widziała żadnego problemu, na co Michał Majewski podkreślał, że decyzja o tym, co zrobić dalej z tą sprawą należała do przewodniczącej. Zaznaczył, że otrzymał informacje o prośbie o wycofanie faktury, ale jeszcze jej nie rozpatrzył.
Mateusz Dublinowski skwitował: Nie może być takiej sytuacji, że są równi i równiejsi. Chodzi mi o to, żeby wszystkich traktować równo.
Karina Młodzianowska nie była obecna na sesji. Teraz radna skomentowała całą sytuację.
Karina Młodzianowska: Faktura została błędnie wystawiona przez moje biuro rachunkowe i dotyczyła organizacji imprezy. W ślad za tym dwa lub trzy dni później poszło pismo o wycofanie tej faktury i nigdy nie wpłynęła nawet złotówka na konto z tytułu prowadzonej przeze mnie działalności. Nie rozumiem dlaczego w ogóle taka informacja pojawiła się podczas rozmów na sesji, która dotyczyła wygaśnięcia mandatu pana Radelskiego. Myślę, że troszeczkę chciano zakryć moją sprawą tę sprawę, a uważam, że jest to zupełnie inny rodzaj, inna ranga i inny kaliber całej sytuacji.
Wysłuchaj całego oświadczenia radnej Kariny Młodzianowskiej:
Poniżej publikujemy również nagranie dyskusji, która miała miejsce podczas sesji Rady Miasta z 26 września 2018.
Napisz komentarz
Komentarze