Poniżej treść posta jaka jaką opublikował jeden z naszych czytelników:
„To, że remont budynku handlowo - usługowego na Osiedlu 1000-lecia 1 w Kościerzynie jest niezbędny zgoda, ale czy tak powinny być prowadzone prace? Mam na myśli wyburzanie ręcznym młotem ścian na pietrze gdy na dole czynne są sklepy, a z sufitu odpadał tynk, przewracały się regały lub spadały butelki i słoiki. To był horror dla pracowników sklepów jak też kupujących. Mało tego po zdjęciu dachu nie zabezpieczono odpowiednio przed zalaniem tych sklepów. Rozumiem, że nie jest łatwo prowadzić remont w takiej sytuacji jak na dole czynne są sklepy kręcą się ludzie. Jednak niektóre prace można było poprowadzić tak aby kupujący mogli bezpiecznie dojść do tych sklepów np przy pracach ziemnych i kładzeniu kostki brukowej. Obecnie budynek z zewnątrz prezentuje się ładnie. Nadal jednak ten remont jest dokuczliwy zwłaszcza dla sklep PSS. On bowiem znajduje się w środkowej części budynku, a nad nim znajdowało się m.in. pomieszczenie byłego zakładu fryzjerskiego. To burzenie ścian tego pomieszczenia spowodowało odpadanie tynku w sklepie PSS, przewracanie butelek z alkoholem na regale, a nawet przewrócenie regału „Świata Win” na jedną z pracownic. Mało tego po zdjęciu starego dachu sklep był zalewamy. Było to o tyle niebezpieczne, że brudna woda leciała na produkty żywnościowe. Gdzie byli w tym czasie inspektorzy BHP, PIP i nadzoru. Chodziło przecież o bezpieczeństwo personelu sklepów i kupujących. Dobrze, że dwa pozostałe sklepy posiadają zabezpieczone sufity, nad budową. Czy wspomnieni wyżej inspektorzy zjawią się zwłaszcza w sklepie PSS dopiero jak dojdzie do poważnego wypadku? Nie chodzi o zamkniecie tych sklepów na czas remontu i pozbawienie mieszkańców do ich dostępu. Remont można prowadzić z poszanowaniem współżycia społecznego i wielu przypadkach tak się dzieje. Chodzi o to aby uciążliwości były jak najmniej odczuwane przez innych, a powstałe uszkodzenia sufitu nie stanowiły zagrożenia dla personelu sklepu i kupujących. Teraz przyszedł czas także na prace na dole. Są podłączane nowe instalacje grzewcze, a następnie elektrycznej i wreszcie remont tych pomieszczeń. Nim nastąpi finał tych prac naruszony sufit stanowi zagrożenie.” - Marian Kluczyński
Postanowiliśmy sprawdzić co faktycznie się wydarzyło.
Więcej w materiale poniżej:
Napisz komentarz
Komentarze