W zeszłym tygodniu informowaliśmy o pościgu, który rozegrał się na ulicach Kościerzyny 19 kwietnia. Późnym wieczorem policja ścigała kierowcę vw golfa, który nie zatrzymał się do kontroli. Uciekający samochód ściął znak drogowy i uderzył w inne auto. Po zatrzymaniu pojazdu kierowca zaczął biec, a policjanci ruszyli za nim. Według informacji, jakie otrzymaliśmy wówczas z komendy, mężczyzna był agresywny, a funkcjonariusz musiał użyć wobec niego siły fizycznej, aby doprowadzić go do radiowozu. Okazało się, że 29-letni mieszkaniec Kościerzyny miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Wiemy, że noc spędził w policyjnej celi, po czym wyszedł na wolność.
Artykuł o tym zdarzeniu znajduje się TUTAJ.
Teraz dotarły do nas tragiczne informacje o śmierci mężczyzny. Pojawiły się domysły, że przyczyną mogło być pobicie przez policjantów. Szef kościerskiej komendy twierdzi, że nie ma ku temu podstaw.
Mł. insp. Marcin Piotrzkowski - p.o. Komendant Powiatowy Policji w Kościerzynie: Mogę potwierdzić, że ten mężczyzna w związku z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu i nie zatrzymaniem się do kontroli został zatrzymany przez policję i został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. Przed osadzeniem został gruntownie przebadany w kościerskim szpitalu, co zostało potwierdzone stosownymi dokumentami. Z tego, co wiem wyszedł o swoich siłach z komendy po wytrzeźwieniu i po wykonaniu czynności procesowych.
Po nocy spędzonej w izbie zatrzymań Patryk L. opuścił komendę 20 kwietnia, a następnego dnia, czyli 21 kwietnia trafił do szpitala.
Mariusz Duszyński - prokurator rejonowy w Kościerzynie: Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 21 kwietnia około godziny 10. został przewieziony z domu do szpitala.
Mężczyzna zmarł 26 kwietnia. Dzień później prokuratura rozpoczęła śledztwo w tej sprawie z artykułu 156. paragraf 3. Kodeksu Karnego, a więc śmierci będącej następstwem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Mariusz Duszyński: Faktem jest, że ten mężczyzna 19 kwietnia został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Zatrzymanie miało to charakter dynamiczny. Nie zatrzymał się on do kontroli drogowej. W związku z tym policjanci musieli podjąć pościg za uciekającym kierowcą. Ostatecznie doszło do jego zatrzymania i osadzenia w policyjnej izbie zatrzymań. Następnego dnia, czyli 20 kwietnia wykonano z jego udziałem czynności procesowe, to jest: postawiono mu zarzuty, przesłuchano w charakterze podejrzanego i został on zwolniony do domu.
Prokurator potwierdza, że przed osadzeniem w areszcie 29-latek został przebadany w szpitalu, gdzie stwierdzono brak przeciwwskazań do zatrzymania mężczyzny.
Życia 29-latka nie udało się uratować. Po kilku dniach zmarł w szpitalu. Prokuratura czeka teraz na wynik sekcji zwłok mężczyzny, która odbędzie się w piątek. Ma ona wyjaśnić, co było powodem śmierci Patryka L. Do sprawy z pewnością wrócimy.
Napisz komentarz
Komentarze