Wszyscy, którzy w dniach 11-21 sierpnia 2016r. odwiedzali kościerskie restauracje i skosztowali kaszubskich specjałów, mogli wypełnić na miejscu kupony konkursowe i wskazać wybraną przez siebie potrawę. W tym roku już po raz trzeci z rzędu największym powodzeniem wśród klientów restauracji cieszyły się „Ruchanki”. Tuż za nimi prym wiódł chleb ze smalcem oraz schab z kurkami.
Ruchanki - pod tą wesołą nazwą kryją się pyszne racuchy. Nie zwyczajne, tylko robione z żytniego ciasta chlebowego. Nazwa pochodzi od kaszubskiego słowa "wyruchan ", czyli wyrośnięte i wyrobione. Tradycja smażenia "ruchanek" sięga osiemnastego wieku. Do dziś starzy, rdzenni Kaszubi pamiętają jak ich babcie czy mamy, w trakcie pieczenia chleba w piecu chlebowym smażyły placki z resztek ciasta, które zostało w dzieży. Albo też, kiedy zabrakło chleba na śniadanie, wyjmowały z dzieży, w której rosło ciasto, małe porcje i smażyły je w tłuszczu na patelni. Usmażone racuszki jadano gorące, posypane cukrem. Przygotowanie "ruchanek" nie jest zbyt skomplikowane. Do ich wyrobu, potrzebujemy:
-3,5 szklanki mąki żytniej
-500 ml mleka lub wody
-40 g drożdży
-olej do smażenia
-sól
-cukier.
Ciasto należy zagnieść. Jeżeli nie mamy zakwasu, wówczas drożdże trzeba rozmieszać w letnim mleku, dodać trochę mąki i cukru. Pozostawić do wyrośnięcia. Do rozczynu dodać mąkę i mleko/wodę. Dobrze wszystko połączyć. Pozostawić na około 6 godz. do wyrośnięcia. Na rozgrzany olej kłaść łyżką stołową ciasto, piec po obu stronach na złoty kolor. Upieczone placuszki posypujemy cukrem.
Napisz komentarz
Komentarze