Geneza i historia powstania batalionu
Idea utworzenia garnizonu Wojsk Obrony Terytorialnej w Kościerzynie sięga 2017 roku. Wtedy to Ministerstwo Obrony Narodowej oficjalnie wyraziło zgodę na utworzenie jednostki na terenie miasta. Kluczową rolę w tych początkowych staraniach odegrał Senator Waldemar Bonkowski, który mocno zaangażował się w sprawę.
Jednak proces tworzenia jednostki nie przebiegał bez przeszkód. Po odwołaniu ze stanowiska Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza, sprawa utknęła w martwym punkcie. Pojawiły się nawet pogłoski o tym, że garnizon w Kościerzynie nie powstanie.
Na szczęście dla zwolenników idei, do rozmów i działań w zakresie utworzenia jednostki powrócono na początku 2019 roku. Przełomowym momentem było uroczyste przekazanie Ministerstwu Obrony Narodowej aktu kupna starego internatu, które miało miejsce 6 marca 2019 roku.
Utworzenie 72 Batalionu Lekkiej Piechoty na terenie powiatu kościerskiego było możliwe dzięki współpracy z lokalnym samorządem. Samorząd Powiatu Kościerskiego przekazał w formie darowizny i sprzedaży nieruchomości po byłym internacie i warsztatach szkolnych Powiatowego Zespołu Szkół Nr 3 w Kościerzynie na rzecz Wojsk Obrony Terytorialnej.
Raport Onetu: Obraz chaosu i niekompetencji
26 lipca 2024 roku portal Onet.pl opublikował obszerny artykuł, w którym przedstawiono liczne problemy trapiące batalion w Kościerzynie. Według relacji anonimowych żołnierzy, jednostka boryka się z poważnymi trudnościami:
- Niedobór personelu - zamiast planowanych 500 żołnierzy, w jednostce służy zaledwie około 250 osób.
- Brak odpowiedniego przeszkolenia - instruktorzy mają minimalne doświadczenie, niektórzy po zaledwie 16-dniowym kursie.
- Wykorzystywanie prywatnego sprzętu i funduszy do szkoleń, szczególnie w przypadku dronów.
- Chaotyczne zarządzanie, w tym nieefektywne wykorzystanie żołnierzy podczas świąt.
- Problemy z infrastrukturą - zniknięcie planowanych budynków , pozostawienie jedynie starego, zapleśniałego magazynu.
Artykuł sugerował, że wielu doświadczonych specjalistów opuściło jednostkę z powodu niekompetencji i złej organizacji.
Interwencja posła: Inny obraz sytuacji
W odpowiedzi na publikację Onetu, 2 sierpnia 2024 roku poseł Konfederacji Krzysztof Szymański postanowił osobiście zbadać sprawę. Po wizycie w koszarach wojskowych w Kościerzynie, poseł przedstawił zupełnie inny obraz sytuacji:
- Stan obiektu ocenił jako dobry i wystarczający na potrzeby wojska.
- Stwierdził, że jednostka jest na dobrej drodze, aby w pierwszym kwartale 2025 roku być gotową na przyjęcie dwóch kompanii żołnierzy.
- Pochwalił dowódców za wprowadzone oszczędności - zamiast planowanych 45 milionów złotych, remont obiektu i postawienie miasteczka kontenerowego kosztowało niespełna 15 milionów złotych.
Poseł Szymański nazwał informacje opublikowane przez Onet "pseudofaktami", sugerując, że portal nie przedstawił rzetelnie sytuacji w jednostce.
Wnioski i perspektywy
Rozbieżność między relacją Onetu a oceną posła Szymańskiego wskazuje na złożoność sytuacji w 72 Batalionie Lekkiej Piechoty w Kościerzynie. Z jednej strony mamy krytyczne głosy żołnierzy, z drugiej - pozytywną ocenę postępu prac i stanu jednostki przez przedstawiciela władzy ustawodawczej.
Ta sytuacja podkreśla wagę weryfikacji informacji z różnych źródeł i uwzględniania różnych perspektyw w ocenie sytuacji. Jasne jest, że batalion w Kościerzynie przechodzi przez proces formowania i rozwoju, który nie jest wolny od wyzwań. Jednak skala tych wyzwań i efektywność ich rozwiązywania pozostają przedmiotem dyskusji.
Ostateczna ocena stanu i gotowości 72 Batalionu Lekkiej Piechoty będzie możliwa dopiero w pierwszym kwartale 2025 roku, kiedy to, według zapowiedzi, jednostka ma być gotowa na przyjęcie dwóch kompanii żołnierzy.
Więcej szczegółów w poniższym wywiadzie.
Napisz komentarz
Komentarze