Rybołówstwo śródlądowe było dotychczas traktowane po macoszemu, a problemy rybaków zamiatane pod dywan – to jeden z głównych wniosków, wynikających ze środowego spotkania. Teraz ma się to zmienić – zapewniał Grzegorz Hałubek.
Grzegorz Hałubek – doradca ministra gospodarki morskiej: Spotkanie dotyczy głównie pomocy dla rybołówstwa śródlądowego, głównie jeziorowego, które było w poprzednim programie finansowania odtrącone od funduszy i przeżywa teraz duże problemy Obecnie jesteśmy w takiej fazie przeprogramowania tego programu i to spotkanie ma określić potrzeby tego środowiska.
Głos zabrali więc rybacy, zaznaczając największe problemy, wśród których na pierwszy plan wysuwa się po prostu brak ryb. Niezbędne jest więc zwiększenie funduszy na zarybienia, ale też uregulowanie kwestii ochrony zwierząt rybożernych, zwłaszcza kormoranów, czy czapli, których populacja ciągle rośnie.
Jacek Łukasik – prezes gdańskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Rybackiego: One nam 30% tego, co w naszych jeziorach wyprodukujemy, zżerają. Jeszcze jest problem z kłusownictwem, które się nasila w ostatnim czasie.
Wszystkie te problemy mają teraz wypłynąć na powierzchnię. Stąd decyzja o wyjechaniu z Warszawy i spotykaniu się z rybakami w całej Polsce, aby stworzyć nową, kompletną strategię.
Grzegorz Hałubek Problem polega w tej chwili na tym, żeby komisja europejska zgodziła się na taką zmianę strukturalną programu operacyjnego, żeby uwzględniała te środowiska, które mają realne problemy. A także zracjonalizowanie wydawania tych środków, czyli uniknięcie pułapek, które były w poprzednim funduszu, to znaczy wydawania pieniędzy nie tam, gdzie powinny być wydawane.
W spotkaniu udział wzięli również przedstawiciele straży rybackich północnej Polski oraz z Poznania. Omawiana była bowiem nowa ustawa, która ma połączyć straże: rybacką śródlądową, morską i łowiecką
Jacek Łukasik: Nasza straż śródlądowa bardzo dobrze działa i nie chcielibyśmy, by w jej kompetencje wchodziły inne straże. Oczywiście, będziemy bronić tej naszej straży, a może połączenie tych straży w sieć ogólnopolską, pod jedną dyrekcją, spowoduje to, że nasi strażnicy będą lepiej dofinansowani.
Z rozwiązywaniem problemów rybaków nie ma co czekać. Równolegle do lokalnego zbierania informacji odbywają się więc spotkania Sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej, która zajmuje się zasygnalizowanymi przez rybaków kwestiami.
Napisz komentarz
Komentarze